Koniec dotacji prosumentów z Mojego Prądu oznacza, że nabór wniosków w programie został niespodziewanie zamknięty przed czasem z powodu wyczerpania środków. Choć pierwotnie miał trwać do 22 grudnia, to fundusz zdecydował się go skrócić już 15 grudnia. Co to oznacza dla posiadaczy instalacji fotowoltaicznych i jakie są perspektywy na przyszłość? Przeanalizujemy najważniejsze informacje.
Zamknięcie programu przed czasem
Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej zamknął nabór wniosków w programie „Mój Prąd” na tydzień przed planowanym terminem. Początkowo miał on trwać do 22 grudnia 2022 roku, jednak ze względu na wyczerpanie środków zdecydowano się go skrócić do 15 grudnia.
Fundusz tłumaczy, że powodem była rekordowa liczba składanych wniosków - w ostatnim czasie sięgała ona 500-700 dziennie. Do 11 grudnia złożono ich już ponad 88 tysięcy na łączną kwotę przekraczającą 924 miliony złotych. Tymczasem całkowity budżet programu wynosił 950 milionów.
Kluczowe informacje dla prosumentów
Zamknięcie naboru to zła informacja dla osób, które dopiero planowały aplikować o dotację na instalacje OZE. Nie będą mogły one już tego zrobić w ramach piątej edycji „Mojego Prądu”.
Na szczęście NFOŚiGW zapowiada uruchomienie szóstego naboru. Nie podano jednak żadnych szczegółów - ani terminu, ani budżetu przyszłej edycji.
Wnioski złożone wcześniej
Zamknięcie programu nie ma wpływu na wnioski, które trafiły do funduszu przed 15 grudnia. Wszystkie prawidłowo złożone podlegają ocenie i zostaną rozpatrzone zgodnie z pierwotnymi założeniami.
Jeśli więc ktoś zdążył z aplikacją przed czasem, może być spokojny o swoją dotację. Musi jedynie poczekać na decyzję funduszu.
Czytaj więcej: Fotowoltaika w Polsce: zwrot inwestycji dla biznesu w 3-5 lat
Jakie instalacje były najpopularniejsze?
Zdecydowaną większość złożonych wniosków - ponad 88 tys. - stanowiły te dotyczące dofinansowania fotowoltaiki. Kolejne najpopularniejsze instalacje to:
- pompy ciepła - ponad 15 tys. wniosków
- magazyny energii elektrycznej - ponad 9 tys.
- magazyny ciepła - ponad 5 tys.
- systemy zarządzania energią - ponad 4 tys.
Znacznie mniejszym zainteresowaniem cieszyły się natomiast kolektory słoneczne - na nie wpłynęło zaledwie 179 wniosków.
Plany uruchomienia kolejnej edycji
Wprawdzie piąta odsłona programu „Mój Prąd” została niespodziewanie skrócona, ale NFOŚiGW informuje o planach przygotowania szóstej.
Planowane jest uruchomienie kolejnego (szóstego) naboru wniosków o dofinansowanie w programie Mój Prąd, o którym będziemy informować w kolejnych komunikatach.
Niestety na razie nie podano żadnych konkretów. Nie wiadomo, kiedy ruszy nabór, jaki będzie miał budżet, ilu beneficjentów obejmie etc. Szczegóły mają zostać przedstawione w kolejnych ogłoszeniach.
Czy warto czekać na szóstą edycję?
Zapowiedź kolejnego „Mojego Prądu” to dobra informacja dla wszystkich, którzy chcieliby wykorzystać dotacje na instalacje OZE, ale nie zdążyli ich złożyć.
Niestety na razie brakuje konkretów. Nie ma pewności, kiedy program ruszy, nie wiadomo też, czy jego założenia nie ulegną zmianie. Duża popularność piątej edycji sugeruje, że zainteresowanie pozostanie spore.
Mimo to, jeśli ktoś myśli o montażu instalacji OZE w najbliższym czasie, z całą pewnością warto poczekać na ogłoszenie szczegółów szóstego „Mojego Prądu”. Znacząca dotacja z programu może okazać się cenną pomocą przy podjęciu ostatecznej decyzji.
Podsumowanie
Niespodziewane zamknięcie piątej edycji programu "Mój Prąd" na tydzień przed terminem to zła wiadomość dla osób planujących wnioskować o dotację. Nabór został skrócony z powodu rekordowej liczby składanych aplikacji, która wyczerpała cały budżet.
Mimo to fundusz daje nadzieję, informując o planach uruchomienia kolejnego, szóstego naboru. Nie podano jednak żadnych szczegółów. Tymczasem wnioski złożone do 15 grudnia będą rozpatrywane normalnie, zgodnie z planem.
W piątej edycji zdecydowaną większość z 88 tys. aplikacji stanowiły te dotyczące popularnych instalacji fotowoltaicznych. Dalej znalazły się pompy ciepła, magazyny energii i ciepła oraz systemy zarządzania.
Czy warto czekać na kolejną odsłonę? Jeśli planuje się w najbliższym czasie montaż OZE, to z całą pewnością tak. Choć brak konkretów, potencjalne dofinansowanie z programu może okazać się znaczącą pomocą przy podjęciu decyzji.