Polacy zdobędą podium w energetyce fotowoltaicznej dzięki rekordowym inwestycjom w farmy słoneczne. Według analityków w 2023 roku powstaną w Polsce elektrownie fotowoltaiczne o mocy 4,6 GW. Choć daje nam to 4. miejsce w Europie, to i tak jest to olbrzymi wzrost, szczególnie w segmencie dużych farm PV. Na przeszkodzie dalszemu rozwojowi stoją jednak bariery administracyjne i regulacyjne, które hamują nowe inwestycje. Mimo to perspektywy dla polskiej fotowoltaiki są obiecujące.
Wzrost inwestycji w fotowoltaikę
Rynek fotowoltaiki w Polsce przeżywa obecnie boom inwestycyjny. Według najnowszych danych, w 2023 roku oddamy do użytku rekordową moc nowych instalacji PV sięgającą 4,6 GW. To ponad 40% więcej niż rok wcześniej i utrzymanie bardzo wysokiego tempa rozwoju tego sektora.
Wzrost ten napędzają przede wszystkim duże farmy fotowoltaiczne, których udział systematycznie rośnie. Powstają też setki tysięcy mniejszych instalacji na dachach domów i budynków komercyjnych. Łącznie daje to potężny zastrzyk nowych mocy odnawialnych w polskim systemie energetycznym.
Niestety na przeszkodzie dalszemu rozwojowi PV w Polsce stoją pewne bariery administracyjne i brak spójnej strategii ze strony rządu. Mimo to, inwestorzy dostrzegają ogromny potencjał tej technologii w kontekście transformacji energetycznej i walki ze zmianami klimatu.
Czynniki wzrostu
Do głównych motorów napędowych boomu fotowoltaicznego w Polsce można zaliczyć:
- Rosnące ceny energii z konwencjonalnych źródeł
- Poprawa opłacalności inwestycji w OZE
- Środki unijne i programy wsparcia
- Moda na zieloną energię i prosumpcję
Wszystko to sprawia, że fotowoltaika staje się coraz bardziej atrakcyjnym kierunkiem lokowania kapitału. Zwłaszcza w obliczu globalnego kryzysu energetycznego i dążenia do uniezależnienia od importowanych surowców.
Rekordowa moc farm słonecznych
Kluczową rolę we wzroście polskiego rynku PV odgrywają farmy fotowoltaiczne. W 2023 roku mają one osiągnąć rekordową moc sięgającą blisko 3 GW, co stanowi 2/3 przyrostu nowych mocy.
Farmowe projekty cechują się większą skalą, dzięki czemu mogą zaoferować niższe koszty wytwarzania energii. Stają się zatem poważną konkurencją dla konwencjonalnych elektrowni węglowych.
Wysyp farm PV to efekt atrakcyjnych systemów wsparcia, takich jak kontrakty różnicowe czy aukcje OZE. Inwestorzy dostrzegają w nich szansę na stabilny zwrot z kapitału w długim terminie.
Rok | Moc farm PV [MW] |
2021 | 890 |
2022 | 1880 |
2023 (prognoza) | 2960 |
Jak widać powyżej, moce farm fotowoltaicznych rosną w zawrotnym tempie z roku na rok. Wynika to z dojrzałości tej technologii i coraz wyższej opłacalności takich projektów.
Czytaj więcej: Jakie panele fotowoltaiczne wybrać? Przewodnik po najlepszych panelach PV 2023
Niemcy liderem wzrostu mocy PV
Choć Polska rozwija fotowoltaikę w imponującym tempie, to w 2023 roku musimy oddać palmę pierwszeństwa Niemcom. Szacuje się, że nasi zachodni sąsiedzi zainstalują w tym roku systemy PV o rekordowej mocy 14,1 GW.
Tym samym Polska, która przez dwa lata z rzędu plasowała się na podium pod względem przyrostu nowych mocy, tym razem musi zadowolić się 4. miejscem. Wyprzedzają nas również Hiszpania i Włochy.
Polska fotowoltaika nadal rozwija się w zawrotnym tempie. Jednak inne kraje europejskie, takie jak Niemcy, dostrzegły potencjał OZE i mocno przyspieszyły inwestycje w ten sektor. Aby utrzymać wysoką dynamikę rozwoju, musimy poprawić warunki regulacyjne dla PV w Polsce.
Mimo spadku z podium, wynik Polski i tak robi ogromne wrażenie. 4,6 GW nowych mocy to wciąż znakomity rezultat, który pokazuje rosnącą dojrzałość rodzimej branży PV.
Polska tuż za podium mocy PV
Dlaczego więc w 2023 roku Polska znalazła się poza "solarnym" podium? Jest to przede wszystkim efekt gwałtownego przyspieszenia tempa rozwoju fotowoltaiki w innych krajach europejskich.
Dodatkowo na wynik Polski wpłynęło pewne tąpnięcie na rynku mikroinstalacji, po zmianie zasad rozliczeń opustowych na system net-billingu. Zrekompensowały to jednak rekordowe moce farm PV.
Należy podkreślić, że 4. miejsce w Europie to wciąż fantastyczny rezultat. A za rogiem czai się powrót na podium - prognozy mówią o ponad 7 GW nowych mocy PV w Polsce w 2024 roku.
Szanse i zagrożenia
Aby utrzymać wysoką dynamikę rozwoju krajowej fotowoltaiki, konieczne jest:
- Usprawnienie procedur administracyjnych
- Rozwój sieci dystrybucyjnych
- Stabilne regulacje prawne
Bez poprawy tych aspektów, dalszemu boomowi PV w Polsce mogą zacząć zagrażać "wąskie gardła" systemowe i niepewność inwestycyjna.
Wysyp małych instalacji domowych
Choć uwaga mediów skupia się głównie na dużych farmach PV, to istotną rolę w rozwoju krajowej fotowoltaiki odgrywają również małe, domowe systemy. One także notują znaczące wzrosty mocy z roku na rok.
Liczba prosumentów w Polsce zbliża się już do 1 miliona. Oznacza to setki tysięcy rozproszonych mikro-elektrowni PV zainstalowanych na dachach domów jednorodzinnych i bloków mieszkalnych.
Dzięki temu z jednej strony rośnie udział "zielonej energii" w bilansie, a z drugiej - obywatele uzyskują większą niezależność energetyczną. To z kolei zwiększa bezpieczeństwo dostaw prądu w skali kraju.
Bariery rozwoju
Niestety niektóre zmiany legislacyjne, jak przejście z systemu opustów na net-billing, mocno ostudziły entuzjazm prosumentów. Dynamika przyrostu małych, domowych systemów PV wyraźnie osłabła w 2022 roku.
Aby znowu nakręcić "prosumencką karuzelę" potrzebne są zachęty ze strony państwa. Na przykład w postaci korzystniejszych taryf FIT, czy dopłat do magazynów energii, które podnoszą autokonsumpcję.
Przyszłość należy do odnawialnych
W perspektywie najbliższych lat fotowoltaika będzie nadal najszybciej rozwijającym się sektorem energetyki. Sprzyja jej zarówno globalny trend odchodzenia od paliw kopalnych, jak i atrakcyjna charakterystyka techniczno-ekonomiczna.
Kolejne rekordy mocy z pewnością zobaczymy już w 2024 roku. Fotowoltaika skutecznie zmierza do bycia podstawowym filarem miksu energetycznego przyszłości. Czy to w skali globalnej, europejskiej, czy krajowej.
Rok | Procentowe tempo wzrostu PV |
2021 | +37% |
2022 | +44% |
2023 | +42% |
Jak pokazują powyższe dane, branża fotowoltaiczna rozwija się obecnie w tempie 40% rocznie. Przy takiej dynamice jej udział w miksie energetycznym będzie rósł wykładniczo. Co oznacza, że przyszłość zdecydowanie należy do odnawialnych źródeł energii, takich jak słońce i wiatr.
Podsumowanie
Polski rynek fotowoltaiczny rozwija się bardzo dynamicznie, o czym świadczą rekordowe przyrosty nowych mocy sięgające 4,6 GW w 2023 roku. Kluczową rolę odgrywają tutaj farmy PV, których udział systematycznie rośnie. Choć w tym roku musieliśmy oddać 1. miejsce Niemcom, to i tak plasujemy się w ścisłej europejskiej czołówce. Aby utrzymać to tempo, konieczne jest jednak usunięcie barier administracyjnych i stworzenie stabilnych ram regulacyjnych dla inwestorów.
Obok dużych projektów farmowych, istotnym motorem napędowym fotowoltaiki pozostają małe, domowe instalacje prosumenckie. Ich opłacalność i popularność osłabiła jednak niekorzystna zmiana systemu rozliczeń. Aby znowu rozruszać ten segment rynku PV, niezbędne są zachęty ze strony państwa.
Mimo tych przejściowych problemów, perspektywy dla polskiej fotowoltaiki pozostają bardzo obiecujące. Technologia ta rozwija się globalnie w tempie 40% rocznie i staje się coraz bardziej konkurencyjna. Wszystko wskazuje na to, że już wkrótce dominującą pozycję w miksie energetycznym przejmą właśnie OZE.
Podsumowując, rynek fotowoltaiczny w naszym kraju ma potencjał i warunki do dalszego, bardzo dynamicznego wzrostu. W tym kontekście najważniejsze jest utrzymanie przez rządzących stabilności otoczenia regulacyjnego oraz eliminacja barier, które obecnie hamują rozwój sektora PV. Wówczas powtórzenie sukcesów w postaci kolejnych rekordów oddawanych mocy jest w zasięgu ręki.