Wzrost mocy zainstalowanej w fotowoltaice w Polsce wyniósł w 2022 roku 4,6 GW. Jednak boom na mikroinstalacje PV wyhamował po zmianach w systemie rozliczeń prosumentów. Obecny system net-billingu jest mniej korzystny niż poprzedni net-metering. Dlatego rząd pracuje nad poprawkami, aby zachęcić do dalszych inwestycji w OZE. Tymczasem ograniczeniem pozostaje przestarzała infrastruktura sieciowa. Jej modernizacja jest kluczowa dla dalszego rozwoju fotowoltaiki i realizacji celów neutralności klimatycznej.
Wzrost mocy zainstalowanej w fotowoltaice
Według danych SolarPower Europe, w 2022 roku Polska odnotowała wzrost mocy zainstalowanej w fotowoltaice o 4,6 GW, osiągając łącznie ponad 8,6 GW. To o 100 MW więcej niż rok wcześniej. Tym samym utrzymujemy 4. miejsce w Europie pod względem przyrostu mocy PV, choć dynamika nieco osłabła w porównaniu do rekordowego 2021 roku.
Za ten sukces w dużej mierze odpowiada rządowy program „Mój Prąd”, dzięki któremu od 2019 roku przyznano już ponad 400 tys. dotacji na mikroinstalacje PV. Jego piąta edycja cieszyła się ogromną popularnością - złożono prawie 100 tys. wniosków, wyczerpując przewidziane środki jeszcze przed końcem naboru.
Spadek inwestycji po zmianie systemu rozliczeń
Niestety wprowadzenie w kwietniu 2022 r. systemu net-billingu zamiast dotychczasowego net-meteringu istotnie ograniczyło opłacalność prosumentów. W efekcie zainteresowanie fotowoltaiką zmalało, zwłaszcza w segmencie najmniejszych instalacji PV. Rynek stopniowo się jednak odbudowuje, a przed nową szóstą edycją programu „Mój Prąd” są spore oczekiwania.
Jednocześnie rośnie udział większych projektów z zakresu energetyki prosumenckiej i farm fotowoltaicznych. Wynika to m.in. ze zmian legislacyjnych nakładających na firmy i instytucje publiczne obowiązek produkcji zielonej energii.
Zmiany w systemie rozliczeń prosumentów
Aby ponownie zdynamizować rozwój rynku PV w Polsce, rząd zapowiedział korektę systemu rozliczeń dla prosumentów. Rozważane są m.in. gwarantowane ceny sprzedaży nadwyżek energii dla mikroinstalacji. Nowe przepisy mają wejść w życie jeszcze w 2023 roku.
Obecny system net-billingu nie zachęca do inwestowania w OZE bez wsparcia w postaci dopłat do magazynów energii. Tymczasem od lipca 2024 r. czeka nas kolejna niekorzystna zmiana - wycena oddawanej do sieci energii według cen godzinowych. To może podważyć opłacalność już istniejących instalacji PV.
Problematyczne rozliczenia godzinowe
Od 1 lipca 2024 r. w ramach systemu net-billingu zacznie obowiązywać rozliczanie prosumentów według rzeczywistych cen energii elektrycznej na rynku spot. W godzinach największej podaży ze słońca, kiedy produkuje wiele instalacji PV, może to oznaczać drastyczny spadek stawek. Tym samym okres zwrotu inwestycji ulegnie wydłużeniu.
Aby temu zapobiec, konieczne będzie magazynowanie nadwyżek energii i sprzedawanie ich w godzinach szczytowego zapotrzebowania. Tu pomocne okażą się inteligentne systemy sterowania ruchem energii.
Czytaj więcej: Koreańczycy znaleźli sposób na problem zacienienia paneli fotowoltaicznych opracowany
Wpływ nowego systemu na opłacalność inwestycji
Wprowadzenie systemu net-billingu znacząco wpłynęło na opłacalność inwestycji w mikroinstalacje PV, wydłużając okres zwrotu nawet dwukrotnie. Bez wsparcia w postaci dopłat trudno oczekiwać szybkiego rozwoju tego segmentu rynku.
System rozliczeń | Okres zwrotu |
Net-metering | 5-7 lat |
Net-billing | 8-12 lat |
Nowe propozycje mają poprawić sytuację prosumentów i przywrócić atrakcyjność inwestycyjną fotowoltaiki. Jednak kolejna planowana zmiana od 1 lipca 2024 r. może niweczyć te starania. Dlatego kluczowe jest wsparcie w postaci dopłat do magazynów energii.
Konieczność modernizacji infrastruktury sieciowej

Największą barierą dla dalszego dynamicznego rozwoju fotowoltaiki w Polsce pozostaje ograniczona przepustowość infrastruktury elektroenergetycznej. Przestarzałe sieci dystrybucyjne nie są w stanie przyjmować rosnącej ilości energii z OZE bez zakłóceń i awarii.
Tymczasem nawet 80% wniosków o przyłączenie nowych źródeł jest odrzucanych. Konieczna jest pilna, kosztowna modernizacja i rozbudowa sieci. Inaczej realizacja ambitnych celów dywersyfikacji miksu energetycznego i dekarbonizacji gospodarki będzie zagrożona.
Udział OZE w bilansie energetycznym
Według danych ARE, udział odnawialnych źródeł energii w krajowym bilansie energetycznym sięgał na koniec września 2022 r. ponad 25%. Wśród nich zdecydowanie dominowały elektrownie wiatrowe (16,7%) oraz fotowoltaika (3,4%).
Aby zrealizować założenia Polityki Energetycznej Państwa i osiągnąć 32% udziału OZE w finalnym zużyciu energii brutto w 2030 r., niezbędne są inwestycje szacowane na ok. 260 mld zł.
Zgodnie z dyrektywą EPBD od 2028 roku każdy nowy budynek użyteczności publicznej, a od 2030 roku - także prywatny, będzie musiał być wyposażony w instalację PV lub inną technologię OZE. Przepisy te wymuszą znaczący wzrost zapotrzebowania na tego typu rozwiązania.
Już teraz widoczny jest trend wzrostowy w segmencie projektów komercyjnych i farm fotowoltaicznych. Firmy i samorządy lokalne coraz chętniej decydują się na własne źródła zielonej energii, myśląc o bezpieczeństwie dostaw i długoterminowych oszczędnościach.
Wpływ na ceny energii
Rosnąca podaż taniej energii ze słońca będzie wywierać presję na obniżki cen energii na rynku hurtowym. Prognozuje się, że już w 2026 r. średnia cena 1 MWh spadnie poniżej 300 zł (z 500 zł obecnie), a w 2030 r. - nawet poniżej 250 zł.
Oznacza to realne oszczędności dla gospodarstw domowych i firm. Tym bardziej istotne w kontekście wciąż rosnących cen prądu dla odbiorców indywidualnych.
Perspektywy rozwoju rynku instalacji PV
Wszytko wskazuje na to, że w nadchodzących latach nastąpi prawdziwy boom na fotowoltaikę w Polsce. Jest to związane zarówno z rosnącymi cenami energii, jak i zaostrzającymi się regulacjami klimatyczno-energetycznymi na poziomie UE.
Aby to umożliwić, kluczowe będą zmiany legislacyjne na poziomie krajowym, zachęcające do produkcji i konsumpcji zielonej energii przy jednoczesnym ograniczaniu emisji. Ważnym elementem pozostają także dopłaty dla menadżerów energii, aby inwestycje były opłacalne i dostępne dla masowego klienta.
Podsumowanie
W 2022 roku Polska zanotowała rekordowy przyrost mocy zainstalowanej w fotowoltaice, sięgający 4,6 GW. Stało się tak dzięki wsparciu w ramach programu "Mój Prąd", promującego mikroinstalacje wśród prosumentów. Niestety zmiana systemu rozliczeń net-meteringu na mniej korzystny net-billing zahamowała ten trend. Dlatego rząd pracuje nad poprawkami legislacyjnymi, mającymi na celu ponowne zdynamizowanie rozwoju energetyki prosumenckiej.
Największą barierą pozostaje jednak przestarzała infrastruktura elektroenergetyczna, która już teraz nie radzi sobie z rosnącą ilością przyłączeń nowych źródeł OZE. Pilnie potrzebne są tu inwestycje szacowane na 260 mld zł. Pozwoli to zrealizować ambitne cele odnośnie dekarbonizacji i transformacji energetycznej polskiej gospodarki w kierunku modelu rozproszonego.